19 lutego 2016

Etnograficzne poliglotki

Rano jak się obudzę przeglądam snapy i co nowego na insta. Oglądam artwooda, to taki daily vlog, potem jakieś OOTD, patrzę na jakieś nowe pranki Wardęgi. Followuje sporo jutuberów, więc na to schodzi dobre 20 minut. Dopiero wtedy wstaję z łóżka i zaczynam się ogarniać do szkoły. (...)
Wieczorem piszę do Pati “cp”, jak nie odpisuje to spamuje lajkami na fejsie, a potem piszę “skp” no chyba, że nie mam kasy to za ostatnie grosze wysyłam jej “z” i wtedy gadamy. A przed snem oglądam jeszcze openingi, bo mam kolegę gejmera i z nim tylko o tym można pogadać.

Jeśli zrozumiałeś wszystko o czym mówiła 14 letnia Sandra, to znaczy, że:
a) jesteś jej znajomym
b) masz mniej niż 20 lat
c) pracujesz w social media
d) jesteś badaczem, am aj rajt? ;)

Po ostatnich kilku projektach z nastolatkami czuję, że nasz zespół badawczy może prowadzić korepetycje ze slangu młodzieżowego :)

Zrozumienie informatorów zaczyna się od DOSŁOWNEGO ZROZUMIENIA, co oni mówią. Czy to w przypadku badań z młodzieżą czy każdą inną grupą, podstawą jest mówienie tym samym językiem. Odkładamy na bok profesjonalne słownictwo klienta, wchodzimy w świat informatorów, wsłuchujemy się, w jaki sposób mówią o produkcie, o marce, jakich słów używają w rozmowie o niej.
Dlatego do każdego badania przygotowujemy się nie tylko pod kątem zagadnień z danej dziedziny, ale też charakterystycznego słownictwa, by mieć pewność, że mówimy o tym samym i dobrze się rozumiemy.
W praktyce jesteśmy pomostem między klientem a konsumentem, pokazujemy, jak mówić do konsumentów, by zrozumieli co marka do nich mówi.

PS. Jeśli masz problem ze zrozumieniem naszej nastoletniej informatorki i chciałbyś/ chciałabyś zrozumieć o czym mówiła - zapraszamy do kontaktu z IzC :)





 Justyna Kołodziejczyk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz