7 marca 2014

Dziecko prawdę Ci powie



Podczas jednego z projektów dotyczących sposobu korzystania z mediów przeprowadzałam badanie w domu mamy wesołego czterolatka. Początkowo chłopiec był onieśmielony liczbą gości, a przede wszystkim moją obecnością i chował się we wszystkich możliwych kątach. Należy dodać, że oczywiście były to „kąty”, z których mógł swobodnie obserwować całe badanie.

Podczas badań przeprowadzamy różnego rodzaju ćwiczenia, które często obejmują nawet rysowanie – co okazało się na tyle interesujące, że mały postanowił wyjść z ukrycia i popatrzeć z bliska. Później w toku badania, jednym z zadań informatorów było wymienienie oglądanych programów na jednej ze stacji telewizyjnych. Mama chłopca bardzo stanowczo zaprzeczyła jakoby oglądała jeden z „głupawych programów”, po czym mały chłopiec wstał, zaczął się śmiać i powiedział ”Mamo, ale przecież to Twój ulubiony!”. Mama nie miała już wyjścia i obracając całą historię w żart przyznała się do oglądania programu.

W ten oto sposób poznałam prawdę, a nie deklarację. Dzieci są bardzo cennymi uczestnikami badań, bo nie zdążyły się jeszcze nauczyć rozróżniania tego, co wypada, a czego nie wypada powiedzieć. Zawsze bardzo chętnie dzielą się tym, co mama robi jak tata nie widzi, a ile godzin tata spędza w domu na oglądaniu telewizji. Dlatego zawsze staram się „podlizać” dzieciakom, postarać się o to, żeby mnie polubiły, (często wystarczy poświęcić im trochę uwagi, namalować smoka albo zagrać  w planszówkę czy w grę komputerową), bo wtedy mam duże szanse na to, że odkryją przede mną najskrytsze i najcenniejsze domowe tajemnice

Marta Szwed

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz