10 grudnia 2015

Czy badacz rzeczywiście jest tabula rasa?

Obiegową opinią na temat badaczy jakościowych, a w szczególności badaczy etnograficznych, jest to, że nie oceniają. Po prostu słuchają informatorów, starając się być jak najbardziej przeźroczystymi. Dzięki temu w największym stopniu są rzecznikami tego, co myślą ludzie. Podobnie jak większość obiegowych opinii, ta także jest NIEPRAWDZIWA. 
Ocena nie jest bowiem tym samym co wartościowanie. A właśnie z utożsamiania tych dwóch pojęć biorą się wszystkie nieporozumienia. Badacz faktycznie nie powinien wartościować – klasyfikować określonych postaw, poglądów i zachowań jako dobre bądź złe, słuszne bądź niesłuszne. Badacz musi jednak oceniać – inaczej jest bardziej moderatorem niż osobą zdobywającą dane, analizującą je i potrafiącą wyciągnąć wnioski. Bo takie są właśnie role i zadania badacza. Musi on ocenić wagę i wartość informacji, jej prawdziwość, jej ładunek emocjonalny, jej przełożenie na dalsze zachowania i decyzje. Musi wziąć pod uwagę kontekst i w jego świetle zinterpretować daną informację. Słowem: badacz ocenia stale i na bieżąco. Inaczej jest po prostu słabym badaczem.
Innym popularnym mitem jest to, że badacz jakościowy jest jak czysta karta. Im mniej wie o obszarze badawczym, tym lepiej. To także całkowita nieprawda. Przed każdym projektem badacz musi zdobyć jak najwięcej informacji na temat klienta, kategorii, otoczenia konkurencyjnego, znaleźć opracowania dotyczące tematu, zapoznać się z już dostępnymi badaniami, sięgnąć nawet do informacji pozornie z tematem niezwiązanych, ale na przykład dotyczących tej samej grupy. To buduje kontekst i umożliwia właśnie OCENIANIE.
Wiele lat temu po projekcie dotyczącym pracowników banku, systemu ich pracy i poziomu zadowolenia, jedna z badaczek wróciła z terenu w bojowym nastroju twierdząc, że bank ten fatalnie traktuje swoich ludzi. Są źle opłacani, przepracowani, za wiele się od nich wymaga – słowem koszmarne miejsce pracy. Dopiero kiedy nieco ochłonęła, zadałam jej kilka prostych pytań:
To ile zarabiają?
Bardzo mało ich zdaniem.
A konkretnie?
Konkretnie to X.
A pamiętasz, jakie były zarobki w banku, w którym robiłaś badania rok temu?
No znacznie mniejsze...
A wiesz jaka jest średnia zarobków w tym regionie?
… no racja.
Jakie mają cele sprzedażowe?
Za duże. 10 kont miesięcznie
A pamiętasz jakie były w tym innym banku?
No prawie 40 kont miesięcznie…
Nadal uważasz, że mają tak źle?
Nie…

To teraz idź i zastanów się, dlaczego oni tak uważają.
-
Badacz nie jest i nie może być czystą kartą. Nie może też nie oceniać. Bo samo przekazanie tego, co ludzie mówią, myślą i robią, nie jest wystarczające. Nie dostarcza jeszcze żadnej wartościowej informacji, a przede wszystkim nie odpowiada na pytania „dlaczego?” i „jaki ma to wpływ?” A żeby na te pytania odpowiedzieć, po prostu trzeba umieć OCENIAĆ. Nie mylić z wartościować J.



Klaudyna Kamińska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz